Empatia to zdolność do odczuwania emocji, których doświadczają inni. Potocznie można ją określić umiejętnością „wchodzenia w czyjeś buty”.
Empatia to umiejętność, którą wielu okrzyknęło potrzebą XXI wieku.
Empatia – co to?
Empatia to jedno ze słów, które zrobiły największą karierę w XXI wieku. Empatyczni chcą być nie tylko ludzie, grupy aktywistów, lecz także całe społeczeństwa. Jako empatyczne prezentują się również różne firmy. Jakie jednak znaczenie ma empatia?
Definicji empatii jest wiele, a najprostsza zakłada, że:
- „wchodzisz w buty” innych,
- stawiasz się w ich sytuacji,
- doświadczasz tego, co czują oni.
Co to znaczy być empatycznym?
Jeśli twój kolega jest przedmiotem żartów i kpin grupy, postaw się na jego miejscu, wyobraź sobie, co to znaczy być odsuwanym, ośmieszanym, krytykowanym. To empatia. Jej zadaniem jest uświadomienie sobie sytuacji innych. Może ono prowokować do podejmowania działań na rzecz pomocy im. Jeśli wyobrazisz sobie, jak się czuje kolega, być może chętniej staniesz w jego obronie. Z drugiej strony empatia może także przyczyniać się do skoncentrowania wyłącznie na innych i rozwiązywaniu ich problemów. A wszystkim niestety pomóc nie możesz…
Czy wiesz, że…
Badacze z niemieckiego instytutu Maxa Plancka udowodnili, że za empatię i współczucie są odpowiedzialne inne obszary w mózgu. Powodują one także inne uczucia – empatia może sprawiać ból, z kolei współczucie jest bardziej twórcze, skłaniające do działania.
Współczucie a empatia
Empatia to nie to samo co współczucie. Empatia zakłada, że wchodzisz w skórę drugiego człowieka, chcesz poczuć się jak on w danej sytuacji. Współczucie zaś to wiedza, świadomość, że ktoś cierpi, jest nieszczęśliwy, boryka się z problemami. Aby być współczującym, nie musisz wcale się z kimś utożsamiać. Obserwując jego los, możesz po prostu stwierdzić, że jest mu źle (bo np. jest chory, złamał nogę, nie może grać w piłkę).
Jednak zarówno empatia, jak i współczucie mogą cię skłaniać do tego, aby nieść pomoc innym.
Zobacz także: Co to są uczucia i czym się różnią od emocji?
Rys. Adobe Stock
